środa, 26 stycznia 2011

Dzisiaj w sql było nawet fajnie...Byłam na w-f'ie grałyśmy w unihokeyaa!!Pózniej było polski,miałam sprawdzian z lekyury(chłopcy z placy broni).Potem bo polskim mieliśmy mieć matematykę ale pani nam odpuściła...uff.Potem jechaliśmy na wycieczkę do kina"Ap....".Po przedstawieniu z całą klasą poszliśmy do McDonalda.Wszystko było ok dopóki nie wyszliśmy.Wielka dama naszej klasy się fochnęłaa.Jak zawsze.I uciekła nam gdzieś.Uciekła nam nasz tramwaj itp.Ogólnie jutro w sql czeka nas gnóój...:/Ale walić na to :DNajważniejsze,że matmy jutro nie ma:DHaha

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz